sobota, 19 stycznia 2013

Saturday Movie Night 2/Sobotni wieczorek filmowy 2

Źródło/Source: Wikipedia


Dziś w "Wieczorku filmowym" pozycja, którą prawdopodobnie już znacie - a jeśli nie, to najwyższa pora się z nią zapoznać :) "Rebeka" jest filmem, do którego powstania przyczynili się najlepsi z najlepszych - reżyserował Alfred Hitchcock, produkcją zajął się David O. Sleznick (producent kultowego "Przeminęło z wiatrem"), a w główną rolę męską wcielił się Laurence Olivier. Film zdobył dwa Oscary - w kategorii Najlepszy Film Roku 1940 oraz Najlepsze Zdjęcia - filmy czarno-białe, a także dziewięć nominacji. Ponadto, "Rebeka" została umieszczona na 80. pozycji w rankingu Amerykańskiego Instytutu Filmowego "100 najlepszych amerykańskich thrillerów wszech czasów", zaś jedna z bohaterek filmu, pani Danvers, znajduje się na 31. pozycji rankingu "100 największych bohaterów i złoczyńców wszech czasów" w kategorii złoczyńców (wyprzedzając takie postaci, jak Dracula czy Freddy Krueger).

Today in "Saturday Movie Night" I'll write about the movie you probably know - and if you don't know, you should watch it as soon as possible :) "Rebecca" is the movie made by the bests of the bests - it's directed by Alfred Hitchcock, produced by David O. Sleznick (who produced also "Gone with the wind") and the leading male part is played by Laurence Olivier. The movie was awarded with two Academy Awards - in categories Best Picture 1940 and Best Cinematography, Black and White and was also nominated to nine. Moreover, "Rebecca" was placed at 80th place in the American Film Institute's rank "100 Years... 100 Thrills" and one of movie's characters, Mrs. Danvers, was placed at 31st place in another AFI's rank -"100 Years... 100 Heroes and Villains" in the "Villains" category (she overtook such characters as, for example, Count Dracula or Freddy Krueger).



Film powstał na podstawie powieści angielskiej pisarki Daphne du Maurier pod tym samym tytułem. Zarys fabuły wydaje się banalny, jeżeli nie zna się zakończenia - którego, oczywiście, nie będę zdradzać :) Ot, młoda, niezbyt majętna, niezbyt obyta w świecie, ale za to mocno naiwna dziewczyna (Joan Fontaine) poznaje w Monte Carlo bogatego, światowego wdowca z arystokratycznej rodziny, Maxima de Winter (Laurence Olivier). Para nawiązuje romans, po krótkiej znajomości dochodzi do oświadczyn (scena oświadczyn, notabene, jest mistrzowska - sama bym chciała, żeby ktoś mi się oświadczył w taki sposób!), następnie oczywiście jest ślub, podróż poślubna i powrót do Manderley, rodzinnej rezydencji pana młodego. I tu kończy się sielanka...
Nowa pani de Winter czuje się nieswojo, mając prowadzić tak duży, elegancki dom - a w aklimatyzacji stanowczo nie pomaga jej wyraźnie wrogie nastawienie zarządczyni posiadłości, pani Danvers (Judith Anderson). W dodatku dom pełen jest pamiątek po pierwszej, tragicznie zmarłej, żonie Maxima, Rebece - także pani Danvers co chwilę ją wspomina, aż w końcu wspomnienie Rebeki zaczyna dzielić młodych małżonków bardziej skutecznie, niż zrobiłaby to obecność żywej osoby. Napięcie między parą narasta - aż w pewnym momencie pojawiają się nowe dowody, dotyczące śmierci Rebeki...

The movie was based on English writer's Daphne du Maurier novel of the same name. The plot may seem banal, if you don't know how the story ends - what I, of course, wouldn't tell :) There's a young, not very rich, not very sophisticated, but quite naive girl (Joan Fontaine). During her visit in Monte Carlo, she meets a wealthy, refined aristocratic widower, Maxim de Winter (Laurence Olivier). After a short romance, Maxim makes a proposal (by the way, the proposal scene is a masterpiece - I wish someone propose to me in the same way!), then - of course - the couple got married, goes for a honeymoon and then came back to Manderley, Maxim's residence. And that's the moment when things start getting worse...
The new Lady de Winter feels awkward, because she has no experience in running such a big, elegant home. The housekeeper, Mrs. Danvers (Judith Anderson) openly shows her hostility to new Maxim's wife - what doesn't help new Lady de Winter to feel in Manderley at home. Another thing is the house is full of mementos of the first Lady de Winter, Rebecca, who tragically died. Also Mrs. Danvers keeps talking about Rebecca all the time - and the reminiscence of dead Rebecca falls between the young couple and divides them better, then even living woman would do. Things between Maxim and his wife keep getting worse - and then some new evidences in the case of Rebecca's death appears...



Laurence Olivier & Joan Fontaine
Źródło/Source: guardian.co.uk


Pani Danvers (Anderson) namawia młodą panią de Winter (Fontaine), aby zabiła się, skacząc przez okno.
Mrs. Danvers (Anderson) urges young Lady de Winter (Fontaine) to commit a suicide by jumping from the window.
Źródło/Source: Wikipedia


Nie jestem wielką fanką Hitchcocka, jednak "Rebecca" zachwyciła mnie bez reszty. Film ogląda się po prostu świetnie. Dość wiernie trzyma się książkowego oryginału, co jest dla mnie bardzo dużym plusem. Do samego końca trzyma w napięciu - i to nawet, jeśli wcześniej czytało się książkę. Świetnie nakręcona scena końcowa sprawia, że aż ciarki przechodzą po plecach. Dodatkowo, dzięki bogactwu szczegółów, "Rebecca" stanowi świetny obraz życia ówczesnej arystokracji.
No i, oczywiście - ciuchy, ciuchy, ciuchy! Po ślubie młoda pani de Winter stara się staranniej i bardziej modnie ubierać, dzięki czemu możemy przyjrzeć się pięknej kolekcji sukien i dodatków z końcówki lat 30. Zachwycił mnie także bardziej sportowy szyk granej przez Gladys Cooper Beatrice, siostry Maxima.

I'm not a big fan of Hitchcock, but "Rebecca" really amazes me. The movie is simple great. It's a faithful adaptation of the novel, what is very important for me. It's also a cliffhanger - even if you read the novel before. The great ending scene can really makes one thrill. In addition, because of big amount of the details, "Rebecca" is a great picture of 30s aristocracy's everyday life.
And - the clothes, of course! The young Lady de Winter tries to wear smart and fashionable things to please her husband, so we can see a lot of late 30s pretty dresses and accessories. Also the sporting chic of Maxim's sister, Beatrice (Gladys Cooper) is really amusing.

Nowa pani de Winter w sukni na bal kostiumowy.
The new Lady de Winter dressed for the costume ball.
Źródło/Source: whysoblu.com

Podsumowując, "Rebeka" jest stanowczo filmem wartym obejrzenia - i to nie tylko przez fanów Hitchcocka. "Jaki sekret kryje Manderley?" pyta wytwórnia na filmowych plakatach. Polecam obejrzeć i dowiedzieć się samemu! :)

Summing up, "Rebecca" is for sure a movie worth seeing - not by Hitchcock's fans only. "What was the secret of Manderley?" - ask movie's creators on the posters. I strongly recommend you to watch the movie and find it out by yourselves! :)

Źródło/Source: twitchfilm.com

2 komentarze:

  1. Cześć! Jestem na Twoim blogu pierwszy raz i zauroczyłam się. :) Widzę, że miłośników retro i vintage w Polsce jest coraz więcej, co mnie niezmiernie cieszy.

    A film "Rebecca" jest naprawdę wspaniały, warto go obejrzeć chociażby dla Laurence'a Oliviera.

    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń